Niebawem trawnik przed siedzibą Zarządu Zlewni w Giżycku zamieni się w kwietną łąkę. Na powierzchni 300 metrów2 pracownicy Wód Polskich w Dzień Ziemi posiali specjalną mieszankę, w skład której wchodzi aż 40 gatunków kwietnych roślin polnych i łąkowych odpornych na niedostatki wody w glebie. To między innymi: chaber bławatek, dzwonek ogrodowy, goździk brodaty, koniczyna polna i krwistoczerwona, melisa lekarska, rumianek pospolity czy mak polny.
- „Wybraliśmy niewielki fragment trawnika przed siedzibą Zarządu Zlewni, aby dać przykład mieszkańcom i turystom, którzy odwiedzają Giżycko, że zieleń w przestrzeni miejskiej, to nie tylko trawa. Siejąc łąkę kwietną dajemy naturalne schronienie i żerowisko dla owadów, małych ssaków i ptaków. Kwiaty polne sprzyjają także zapylaczom, w tym pszczołom, trzmielom czy motylom” – powiedziała Ewa Kunda, dyrektor Zarządu Zlewni w Giżycku.
Łąki kwietne. Same zalety! – to tytuł kampanii edukacyjnej Wód Polskich, zachęcającej samorządy oraz mieszkańców miast i wsi do zamieniania trawników w kwietne łąki. Dzięki nim otoczenie nabiera sielskiego charakteru, staje się miejscem rekreacji, ogranicza emisję spalin do środowiska, nie musimy jej regularnie kosić, nawozić i podlewać, aby cieszyć się jej urokiem przez cały sezon wegetacyjny.
- „O zaletach łąk kwietnych możemy mówić bez końca. Są suszo-odporne, praktycznie nie wymagają dodatkowego podlewania, bo rośliny tworzące łąki mają nawet 25 razy głębsze korzenie i lepszą zdolność wchłaniania wody niż trawnik. Dzięki złożonemu systemowi korzeniowemu wiążą wodę deszczową w glebie, zatrzymując wilgoć dłużej niż trawnik. Zmniejszają także powierzchniowy spływ wód opadowych, ograniczając tym samym ryzyko podtopień, co często obserwujemy na powierzchniach uszczelnionych” - mówił Mirosław Markowski, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku.
Łąka kwietna jest schronieniem nawet dla 300 gatunków zwierząt: małych ssaków, gadów, płazów, owadów, oraz zapylaczy, w tym pszczół, które zbierając pyłek pełnią pożyteczną rolę w ekosystemie. To także siedlisko wielu roślin, które mają w sobie olejki eteryczne odstraszające kleszcze.
Kwietna łąka wysiana na dużej powierzchni wspaniale komponuje się w parkach, dużych ogrodach czy pasach zieleni przydrożnej. Na potrzeby przydomowych ogródków wystarczy ją wysiać na niewielkiej rabacie, wzdłuż ścieżki, na istniejącym trawniku, a nawet w niewielkich skrzynkach i korytkach na balkonach i tarasach. Ale to nie jedyny sposób na zatrzymanie wody w glebie.
- „Łapmy deszczówkę – to darmowa woda, dzięki której możemy zmniejszyć zużycie wody w naszym gospodarstwie nawet do 60%!, zamieniajmy kostkę brukową na ażurowe płyty, które z biegiem czasu przerastają roślinnością i wchłaniają wody opadowe, zakładajmy oczka wodne. Zasilane wodą opadową mini-zbiorniki wodne będą nie tyko ozdabiać ogród, ale także sprzyjać retencji” – dodał dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku, Mirosław Markowski.
Łąki kwietni posialiśmy także wspólnie z Urzędem Miejskim w Giżycku w dwóch innych lokalizacjach w mieście: przy skrzyżowaniu ulic Olsztyńskiej i Sikorskiego oraz na placu między ulicami 1 i 3 Maja w Giżycku.
Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz,
rzecznik prasowy Wód Polskich w Białymstoku.